A więc nadszedł czas i dzwon już wygłosił
Godzinę ostatnią mego oddechu
Kruki i wrony już tylko czekają
Aż truchło moje w dole wyląduje
Poprowadzony długim korytarzem
Przez czyichś ojców, czyichś synów
Z klechy oddechem na karku
WYSPOWIADAJ SIĘ SYNU, NIM PRZED BOGIEM STANIESZ
Głupcze, wraz ze mną zapadnie się świat cały
Sam nie umrę lecz z wszystkimi wami
Glob Wam pęknie wpół pod nogami
Gdyż wraz ze mną upadnie Atlas
Zabierze też i Was
I gdy świat zderzy się z nicością
Nie odejdzie w pokoju nawet
Kurwi syn w rzekomej Bożej łasce chowany
Straci grunt gdy sfery się zderzą
Straci grunt gdy tylko stracę go
JA
ZABIJCIE GO, MORDERCA, NA POHYBEL SKURWYSYNOWI
Postawiony przed stadem owiec
Jestem dlań igrzyskami i chlebem
Zbrodnie moje i winy wszystkie
Rozrywką głupiej masy się stały
Nie ma w tym żadnej wartości
Której oni tak bardzo by chcieli
Jedyne czego pragną to…
Jedyne czego chcą to zemsta
ZABIJCIE GO, MORDERCA, NA POHYBEL
Ujrzałem lico blade pośród tłumu
Wpatrzeni w siebie wieczność trwaliśmy
Pośród krzyków i szlochów skryty
Stał i mierzył mnie wiedząc co ja wiem
Wiedząc co ja WIEM
PO TEJ ZIEMI NIGDY NIE KROCZYŁ
CZŁOWIEK KTÓRY ZASŁUŻYŁ AŻ TAK
NA WYTARCIE
Z HISTORII KART,
O ZMIERZCHU ZAWIŚNIE I NICZYM PIERWSZY ZIMOWY SZRON
ZNIKNIE
TAK JAKBY KTOŚ STRONNICĘ WYRWAŁ
NIEWINNYCH MORDERCA,
BEZBOŻNY DRAŃ
CZARCI SYN, WIEDŹMI KOCHANEK,
NAWET W OBLICZU OSTATECZNEGO
NIE ZLĄKŁ SIĘ
I Z SIŁĄ TUZINA ZAWOŁAŁ
Nie znajdziesz żalu we mnie
Jak nie znajdziesz zbawienia dla Was
Świat w gruzach legnie
Nim się obejrzycie ze mną upadnie Atlas
I ROZLEGŁ SIĘ DŹWIĘK I ROZSUNĄŁ SIĘ PODEST
ZAWISŁ ZABÓJCA, CÓRKI MEJ ZGUBA
An ambitious reboot of ’00s sasscore—with a manic personality to match— SeeYouSpaceCowboy's Pure Noise debut brings the chaos. Bandcamp New & Notable Sep 25, 2019